Dziś przybliżę wam kolejne produkty, które przyjechały ze mną ze spotkania rybnickiego. Tym razem pod lupę wzięłam dwa produkty marki Soraya z linii So pretty! piękna cera. Oprócz peelingu orzechowo-morelowego, który dostała każda z nas trafił mi się krem matujący (alternatywą były nawilżające). Byłam z tego fakt niezmiernie zadowolona, gdyż już miałam końcówkę poprzedniego kremu typowo dla cery tłustej. A teraz do rzeczy...
Od producenta:
Wszystkie ważne informacje znajdują sie w przypadku kremu na kartoniku, natomiast w przypadku peelingu bezpośrednio na opakowaniu.
Pojemność: krem - 50ml, peeling - 75 ml
Cena: krem - ok. 14,50zł, peeling - ok. 12zł
Bardzo dobrym pomysłem było umieszczenie przez producenta
na kartoniku 10ciu sekretów pięknej cery, z którymi zgadzam się w 100%
Składy:
Krem
Peeling
Aqua, Juglans Regia, Shell Powder, Glyceryl Stearate SE, Glycerin,Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Cetearyl alcohol, Cetyl Alcohol, Cocamidopropyl Betaine, Salicylic Acid, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate,Triethanoloamine, Cetyl Acetate, Carbomer, Ceteareth-20,Polysorbate 60,Stearyl Acetate, Oleyl Acetate, Acetylated Lanolin Alcohol, Prunus Armeniaca Fruit Extract, Butylene Salix Alba Bark Extract, Phenoxyethanol, Methylisothliazolinone, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Alpha-izomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Limonene, CI 15510.
Moja opinia:
Opakowanie:
Szata graficzna jest bardzo miła dla oka. Opakowania są stylizowane w kilmacie retro, przywodzą na myśl styl pin up. Są słodkie, kobiece, a wręcz dziewczęce. Po wyjęciu kremu z kartonika ukazuje nam się ładny, różowy słoiczek z czarną nakrętką, wykonany z wytrzymałego plastiku. Produkt jest zapezpieczony folią, dzięki czemu mamy pewność, że nikt nie wytykał tam swoich paluchów przed nami. Peeling znajduje się w miękkiej tubce z otwarciem typu "klik". Tubka jest bardzo wygodna i poręczna, a jej powierzchnia jest taka jakby zmatowiona, dzięki czemu nie wyślizgnie nam się z mokrej dłoni.
Zapach:
Nuta zapachowa tych produktów jest ich wielkim atutem. Jest to zapach typowo perfumowany, słodki, pudrowy, jednakże nie jest on ani nachalny ani mglący. Oczywiście mogą się zdarzyć osoby, którym zapach się nie spodoba. Jak to się mówi są gusta i guściki. Mnie jednak zapach ten zauroczył. Uwielbiam go i wwąchuję się w niego codziennie podczas kremowania i 1-2 razy w tygodniu podczas peelingu.
Konsystencja:
Krem - Jest bardzo leciutki, aksamitny i śliski w dotyku. Ma pastelowo morelowe zabarwienie. Gładko sunie po twarzy i szybko się wchłania.
Peeling - Ma zwartą, gęsta konsystencje również zabarwioną na morelowo. I co najważniejsze posiada bardzo dużo malutkich drobinek.
Działanie:
Krem - Kremu używam codziennie na dzień i pod makijaż. Nocą nakładam na twarz krem nawilżajacy, gdyż nie ma sensu matować skóry nocą, bo i po co? Skóra nocą regeneruje się, powinna oddychać i najlepiej na tą porę stosować kremy nawilżające, odżycze, dotleniające, ew. złuszczające (ale to raczej okresowo).
Krem matujący idealnie się sprawdził przy moje tłustej cerze. Skóra po nałożeniu jest gładka, miękka, nie świeci się i nie pozostawia uczucia tłustości. Świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż codziennny. Krem ładnie matuje, ale też delikatnie nawilża, dzięki czemu nie wysuszy naszej skóry. Krem nie zapchał ani nie podrażnił mojej skóry. Produkt ten jest bardzo wydajny. Tak jak wspominiałam nakładam go codziennie rano, a czasem jeszcze w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt od końca listopada, a w słoiczku jest jeszcze połowa. Jestem bardzo zadowolona z działania tego kremu i nie widzę w nim żadnych wad, no może jedynie brak filtrów przeciwsłonecznych - w tedy byłby istnym ideałem! Cenowo uważam, że dosyć dobrze wypada i na pewno skuszę się jeszcze na niejedno opakowanie.
Peeling - Peelingu używam raz w tygodniu, czasem w razie potrzeby 2 razy. Nie powinno się częściej używać tego typu produktu, gdzyż regeneracja naskórka trwa ok.7 dni. Jako, że jest to peeling typu scrub nadaje się do cery tłustej, mieszanej, jak również trądzikowej (ale bez zmian zapalnych i ropnych, ponieważ rozsialibyśmy zmiany po całej twarzy). Jeżeli macie cerę wrażliwą i/lub naczynkową nie jest to produkt dla was, ponieważ powninniście używać peelingów enzymatycznych. Co do cery suchej to zależy od wrażliwości, ale polecałbym też raczej peelingi enzymatyczne. Tak jak wspominałam powyżej peeling posiada bardzo dużą ilość maleńkich drobinek, dzięki czemu powierzchnia ścieralna jest bardzo duża. Produkt jest bardzo dobrym "zdzierakiem" - uczucie ścierania jest dosyć mocne. Przy cerach tłustych nie powinno to zaszkodzić, ponieważ są one z reguły odporne na czynniki mechaniczne, jednak cery mieszane bywają wrażliwe, dlatego też gdy wasza skóra nie jest odporna na mocne tarcie nie jest to produkt dla was. Ewentualnie w razie potrzeby zawsze można go używać na mocniej zwilżoną skórę lub rozcieńczyć na dłoni wodą, w tedy efekt ścierania będzie delikatniejszy. Moje osobiste oczekiwania jak najbardziej spełnia. Bardzo lubię takie odczuwalne zdzieranie, gdzyż mam poczucie, że lepiej oczyszcza moją skórę i pozbywa się warstwy rogowej w należyty sposób. Skóra po jego użyciu jest wygładzona, świeża i czysta. No i ten zapach unoszący się podczas zabiegu mhmm. Tak samo jak w przypadku kremu, peeling również jest wydajny (używam go tak samo długo jak kremu, a zużycie można by żec znikome). Cenowo też nie jest źle. Myślę, że jeszcze po niego sięgnę.
Seria ta jest przeznaczona dla młodej grupy wiekowej i ja też polecam ją właśnie takiej grupie (dla nastolatek oraz młodych kobiet między 20-25 r.ż, może być i dla 30stek, ale myślę, że nie solo, ale jako dodatek przy bardziej treściwych kremach np. na noc i pod oczy).
Bardzo dziękuję firmie Soraya za możliwość przetestowania tych produktów.
Ciekawi mnie jak spisuje się reszta serii ? Być może krem nawilżający byłby dopełnieniem dla mnie na noc? No i ten BB może nadał by się w porze letniej zamiast podkładu? Próbowałyście kosmetyki z tej serii? Jesteście z nich tak zadowolone tak jak ja? Chętnie poczytam wasze opinie w szczególności o bb.
Pozdrawiam serdecznie, Agnessa.
Peeling z chęcią kupię, a co do kremu to nie wiem... zazwyczaj matujące kremy bardzo mnie wysuszają tak samo podkłady i to bez wyjątku (a mam cerę mieszaną)
OdpowiedzUsuńW przypadku kiedy używamy produktów silnie matujących, należy pamiętać o dobrym nawilżaniu naszej cery. Nie sądzę, aby ten krem działał wysuszającą, zwłaszcza, że widnieją w składzie skł. nawilżające takie jak gliceryna(działa tylko w naskórku), proteiny jedwabiu(działa w naskórku), pantenol, pochodna wit. E i inne. Tak jak pisałam ja używam kremu nawilżajacego dodatkowo, szczególnie teraz w okresie grzewczym trzeba o tym pamiętć, no i pić dużo wody nawadniając organizm od środka.
Usuńmnie trafił się krem nawilżający, który jest niesamowicie lekki i świetnie się spisuje, choć mnie dane było go użyć tylko kilka razy, bo od razu przejęła go córka ;)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście nie ma kto podkradać :P Choć synek lubi się czasem zająć kolorówką, takie rzeczy tworzy, że głowa mała ;)
UsuńU mnie nawilżający się nie sprawdził, dawał mi nieprzyjemne uczucie na skórze po zastosowaniu. A peeling był za mocny do twarzy, więc zużywam go do ciała, jednak w tej opcji jest bardzo mało wydajny...
OdpowiedzUsuńPeeling jest mocny nie dla wrażliwców :) Możesz go zużyć typowo do stópek jeśli masz taką potrzebę oczywiście :D
Usuńjak peeling jest mocny, to cos dla mnie ! uwielbiam mocne peelingi ! Dodaje do obserwowanych, pozdrawiam Ala!
UsuńTo tak jak ja ;)
UsuńCieszę się, że Ci się u mnie spodobało. Pozdrawiam gorąco :)
Produkty niestety nie dla mnie :( Mam cerę wrażliwą z rozszerzonymi naczynkami, najczęściej sięgam po peelingi enzymatyczne i mocno nawilżające kremy :) Muszę jednak przyznać, że opakowania są urocze, a z 10 sekretami pięknej cery zgadzam się w 100%!
OdpowiedzUsuńWiadomo nie wszystko jaest dla każdego :) Na rozszerzone naczynka zwaracaj uwagę na składniki aktywne takie jak: wit. C, rutyna, wyciąg z arniki i kasztanowca.
UsuńOpakowania bardzo ładnie będą się prezentować na toaletce szczególniej takiej w stylu retro ;D
Mam peeling morelowy, ale do każdego rodzaju skóry. ;) Co do kremu to nie pomogłaś mi. Zabrałam się za szukanie jakiegoś fajnego kremu do cery tłustej, a tu proszę czwarty krem na liście. I jak tu wybrać. ;p
OdpowiedzUsuńAle chyba z innej serii, bo z tej jest tylko ten.
UsuńJeśli chodzi o krem dla tłustej cery to mogę Ci polecić fajny krem na noc: http://www.swiat-estetki.blogspot.com/2013/07/nocny-pomocnik-dla-problematycznych-cer.html Pozdrawiam :)
tyle osób go chwali, a ja go mam! muszę w końcu wypróbować!
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie, bo warto :)
Usuńmojej cery neida sie zmatowić .. niczym na prawde : /
OdpowiedzUsuńMęska cera jest dość specyficzna i rzeczywiście wydziela więcej sebum i łoju. Ale trzymam kciuki, że w końcu znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie :)
Usuńja z czystym sercem polecam Ci ichni BB krem - jest genialny ♥
OdpowiedzUsuńpeeling jest ok a krem matujący czeka w kolejce, ale cieszę się, że dobrze się spisuje, nie zapycha i nie podrażnia, bo bardzo na niego liczę :)
Myślę, że nie powinnaś się zawieść na kremie. Co do bb muszę wypróbować skoro tak chwalicie ;)
UsuńUwielbiam te dwa produkty które ty przetestowałaś ! Naprawde moje ulubione krem jest rewelacyjny matuje ale tez super nawilża i wygładza skore, Jest wydajny ładnie pachnie i w przystepnej cenie.Peeling ostry, ale nie podrażnia i super oczyszcza problematyczna skore. Ja z tej serii używałam kremu bb i rowniez byłam zadowolona ! Mozna spokojnie używać zamiast podkładu w wakacje, super pielęgnuje skore :)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że mamy takie samo zdanie. Chętnie używam bb kremów właśnie latem, ostatnio miałam z Garniera. Ta pierwsza wersja nie dla mnie chyba, że ją zmieszam z czymyś, a ten dla cery tłustej, świetnie matuje, ładnie kryje i ujednolica koloryt cery, ale przez ten alkohol w skłądzie, który jest wyczuwalny boje się, że mnie przesuszy i wypryszczy ... dlatego używałam sporadczynie. Muszę wypróbować ten z Soraya'i :)
UsuńJa mam tylko ten peeling ale w 100% omeg polecić ! NajlePszy jaki do tej pory używałam. ma przepiękny morelowy zapach jest gesty i super sie rozprowadza. idealnie złuszcza skore, oczyszcza i wygładza. Po użyciu buzia jest gładka i przyjemna w dotyku. Nie podrażnia nie wywołuje zaczerwień ! POLECAM :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mam takie samo zdanie o tym produkcie :)
UsuńTeż muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem :D
UsuńNo i wypada docenić ich niską cenę. Peeling poochałam miłością bezgraniczną ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
PS mam nadzieję,że jeszcze się spotkamy ;)
Dokładnie, cena w stosunku do jakości i wydajności bardzo atrakcyjna :)
UsuńJa też mam taką nadzieję ;D
Ten peeling jest rewelacyjny ! Ja niestety nie mogę używać peelingów mechanicznych bo wszystkie mnie uczulają i wywołują podrażnienia, ale ten okazał sie byc idealny dla mojej skory, mimo iz jest ostry. Super sciera martwy naskórek, sprawia ze skora jest oczyszczona, gładka prezentuje sie o wiele lepiej. Ja używam raz w tygodniu i skora jest w lepszym stanie - polecam :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że ta linia się Soraya'i niesamowicie udała :)
Usuń