piątek, 1 lutego 2013

Płyn micelarny KOBO

Witajcie kochani!

Po recenzji tuszu, przyszła pora na drugą część zestawu tzn. na płyn micelarny.
Zapraszam do zapoznania się z recenzją :)


Micellar Professional & Make-up Remover

Od producenta:
Łagodny płyn micelarny do codziennego oczyszczania twarzy.

Skutecznie oczyszcza, odświeża, i tonizuje nie naruszając naturalnej bariery ochronnej skóry. Łagodna formuła wzbogacona o naturalny czynnik nawilżający NMF i d - panthenol - intesywnie nawilża i uelastycznia skórę. Wyciąg z bławatka i ogórka działa łagodząco i tonizująco.
Pojemność: 100ml
Cena: 12,99 zł




Moja opinia:

Opakowanie: Przeźroczysta buteleczka z tworzywa sztucznego. Estetyczna, posiada korek z dozownikiem, miła dla oka i praktyczna (nie wylewa się za dużo i nic się nie rozlewa).
Konsystencja: Typowa dla produktów tego typu tj. płynna jak woda.
Zapach: Bezwonny
Działanie: Od razu na wstępie powiem, iż w przeciwieństwie do tuszu z tego produktu jestem zadowolona. Bardzo dobrze radzi sobie z makijażem oczu, wszelkimi cieniami, tuszami, eyelinerami. Nie wiem jak z wodoodpornymi, bo takich nie posiadam. Nie wysusza, nie podrażnia, nie szczypie w oczy oraz nie robi efektu "zamglonych oczu". Po użyciu pozostawia na twarzy delikatny film ochronny, jednak nie czuć tłustości. Jedyne co można mu zarzucić to to, że nie jest zbyt wydajny. Jednak ja używam go jedynie do zmywania makijażu oczu, następnie myję całą buzię żelem. Przy takim sposobie użytkowania sprawdzi się na wystarczający czas :)


Pozdrawiam serdecznie,  Agnessa

6 komentarzy:

  1. konkurs na blogu: www.klaudia-synarska.blogspot.com - do wygrania set z produktami bielizny od firmy MARILYN :) zachęcam :) Klaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem jakąś ogromną przeciwniczką reklamowania siebie na innych blogach, tak jak większość blogerek. Jednak wszystko z umiarem i kulturą osobistą, jeżeli już zostawiasz reklamę, wypadało by chociaż w 2 słowach odnieść się też do postu, którego komentujesz, bo to nie tablica ogłoszeń.

      Usuń
  2. Hmm może wypróbuję kiedyś ;) aktualnie używam płynu micelarnego z Yves Rocher i nie polecam! Po 1 podrażnia oczy - szczypią i pieką. Po 2 prawie że w ogóle nie zmywa makijażu. Trzeba się namęczyć, a chyba nie o to chodzi? Po 3 jego cena jest o wiele za wysoka (ok. 40 zł chyba). Ja dostałam go za polecenie osoby, która założyła kartę stałego klienta. Sama nigdy bym go nie kupiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to rzeczywiście tragedia. Ja dziś właśnie zakupiłam biedronkowy micel, bo ponoć całkiem dobrze sobie radzi. Z Kobo fakt byłam zadowolona, ale za biedronkowy dałam 4,5 i jest 200ml jeśli się okaże równie dobry to po co przepłacać:)

      Usuń