czwartek, 15 maja 2014

Świetny duet nawilżaczy cery - recenzja kremu i serum hiarulonowy mikrozastrzyk Soraya 30+.

Witajcie Kochani!

Co ta u was słychać?  U mnie nie najlepiej - rozchorowałam się. Nie ma siły kompletnie na nic, a powinnam się uczyć do ezmaninów końcowych. Bąbel też chory, w sumie od niego się zaczeło...
Parę dni temu napisałam recenzję, którą zamieszczam właśnie teraz, ze względu na to, że duet, o którym będzie mowa, jest dostepny od dziś w promocyjnej cenie (17,99zł) w Biedronce. Tak, więc jeżeli poczujecie się zachęceni to bedzie to doskonała okazja, aby sprawić go dla siebie bądź dla mamy, gdyż zbliża się ich święto. Wspomniany duet to 2 produkty firmy Soraya, a mianowicie krem i serum z serii hialuronowy mikrozastrzyk 30+. Co prawda 30 lat jeszcze nie mam, brakuje mi jeszcze 5, ale jak wiadomo krem powinno się dobierać do potrzeb skóry, a nie do wieku. Oznaczenia są jedynie sugestia producenta, nie traktujmy ich nigdy dosłownie. Dodatkowo uważam, że lepiej zapobiegać niż leczyć, a dobrego, dogłębnego nawilżenia wymaga każda cera niezależnie od wieku, dlatego postanowiłam przetestować te produkty na sobie i bardzo się z tego cieszę, a dlaczego? O tym w dalszym ciągu.




Od producenta:
Wszystkie niezbędne informacje znajdują się na opakowaniach.





Składy:



Pojemność: Krem - 50ml Serum - 30 ml
Cena: Krem - ok. 20zł Serum - ok. 20zł



Moja opinia:
Opakowanie: 
Krem - Produkt znajduje się w kartonowym opakowaniu. Kartonik wygląda estetycznie i przyciąga wzrok. Kremik znajduje sie w bardzo ładnym szklanym słoiczku z grubego szkła, jest dosyć ciężki. Wygląda bardzo elegancko, posiada srebrną błyszcząca nakrętkę. Takiego produkt z pewnością nie postydzimy się, gdy postawimy go na toaletce bądź półce w łazience.
Serum - Także znajduje się w ładnym kartonowym opakowaniu, utrzymanym w tej samej estetyce co krem. Samo serum znajduje się w plastikowej tubce ze stożkowym dozownikiem (jak kremy pod oczy) z równie błyszczącą nakrętką. Serum stoi na główce i także zdobi swoim wyglądem.


Zapach:
Krem - Przyjemny, delikatny zapach coś w stylu Nivea, ale lekko perfumowany. Mnie się bardzo podoba. 
Serum - Moim zdaniem bezzapachowe.

Konsystencja:
Krem - Lekki, aksamitny, gładki i śliski w dotyku. Gładko sunie po skórze i szybko się wchłania.
Serum - Lekko żelowa, jak każde serum należy nanosić delikatnymi, ale szybkimi ruchami, gdyż momentalnie się wchłania.





Działanie:
Krem - Krem przeznaczony zarówno na dzień jak i na noc. Ja jednak używałam go jedynie na noc, gdyż rano stosowałam krem matujący So pretty również marki Soraya (recenzja). Krem bardzo dobrze się wchłania, rewelacyjnie nawilża. Pozostawia skórę gładką, miękką i sprężystą.Podczas jego użytkowania czułam, że skóra jest naprawdę dopieszczona. Produkt nie zapycha skóry, nie wyskoczył mi żadne niemiłe niespodzianki. Jest niesamowicie wydajny, używałam go przez 5 miesięcy, codziennie na noc. Zdażyło mi się także użyć go w ciągu dnia, dlatego mogę stwierdzić iż pod makijaż również się sprawdzi. Jest to jeden z lepszych kremów jakie używałam i z pewnością do niego wrócę.
Serum - Tak jak krem również można stosować na dzień i na noc. I w tym wypadku stosowałam je wyłącznie na noc przed nałożeniem kremu. Początkowo stosowałam serum na całą twarz, jednak stwierdziłam, że sam krem jest dla mnie wystarczający, i zaczęłam aplikować serum jedynie w okolicach oczu, gdzie mam delikatne zmarszczki mimiczne (zamiast używania kremu pod oczy). Serum błyskawicznie się wchłania, ładnie wygładza, napina skórę i bardzo dobrze nawilża , jednka jeżeli ktoś spodziewa się jakiś spektakularnych efektów w postaci wygładzenia zmarszczek to się rozczaruje. Nie sądzę by jakikolwiek produkt działał w taki sposób. Jednakże jak już mówiłam lepiej zapobiegać niż leczyć. Należy działać zanim pojawią się oznaki starzenia i dbać o skórę w taki sposób, aby te zmarszczyki pojawił się jak najpóźniej. Znalazłam także jeszcze jedno świetne zastosowanie dla tego serum, a mianowicie, jeżeli macie spierzchnięte usta, nanieście na nie to serum, delikatnie wklepcie, a usta będą jak nowe ;) Serum je nawilży i wygładzi w tępie ekspresowym. Jestem zadowolona ze stosowania serum, aczkolwiek z kremu bardziej.


Produkty otrzymałam na spotkaniu blogerek od firmy Soraya.
Serdecznie dziękuję za możliwość przetestowania tych produktów.



Pozdrawiam serdecznie, Agnessa.



13 komentarzy:

  1. Bardzo lubię produkty tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś niewiedzieć czemu nie sięgałam po kosmetyki tej marki, wydawały mi się przereklamowane. Produkty, które mogła przetestować diametralnie zmieniły mój pogląd o tej firmie :D Uwielbiam krem matujący i peeling z serii so pretty i ten kremik hiarulonowy też jest super :)

      Usuń
  2. zazdrroszcze, ze moglas testowac :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że miałam taką okazję,bo jakoś nie sięgałam po produkty tej marki, a szkoda, bo mają wiele perełek w swoim asortymencie. Ale teraz już to wiem i będę przychylniej patrzeć na ich nowości, a i wracać do już sprawdzonych produktów :)

      Usuń
  3. Mam obydwa produkty i chyba muszę je wygrzebać ze swoich zapasów. Niestety serum hialuronowe z Eveline zawiodło, a ostatnio patrząc w lustro widzę co rusz to nowe zmarszczki [!]. Chyba pora zacząć przeciwdziałać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum Eveline jest chyba bardziej rozcieńczone z tego co kojarzę. Należy pamiętać, że kw. hiarulonowy dostarczany od zew. to nie to samo co jego wstrzyknięcie. On nie wygładzi nam zmarszczek. Tworzy jedynie powłokę zapobiegającą utracie wody z naskórka. Dzięki temu skóra będzie nawilżona, gładsza, bardziej miękka i elastyczna, co będzie się przekładało na ogólnie lepszy wygląd :D

      Usuń
  4. Też mam ten zestaw, otrzymałam go jako nagrodę :) Mimo, że do 30stki trochę mi brakuje to mam zamiar go stosować, a po takiej recenzji to już w ogóle. Wszystkie moje wątpliwości czy jest on dla mnie zostały tu rozwiane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że recenzja okazałą się pomocna :D

      Usuń
  5. U mnie niestety kremy z tej firmy się nie sprawdzają, strasznie mnie wysypuje :((

    OdpowiedzUsuń
  6. To serum ciekawi mnie już od jakiegoś czasu :) Może sama się na nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja oddałam ten duet mamie. Z serum bardzo się polubiła i nawet zauważyła delikatne spłycenie zmarszczek (stosowała je na całą twarz na noc). Opinii na temat kremu na razie nie znam, ale chyba również przypadł jej do gustu skoro nie narzeka, że dałam jej jakiś bubelek :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ja używam i jestem po prostu zachwycona! Efekt jest rewelacyjny skora dobrze nawilżona, ujędrniona i wygładzona. zmarszczki sa spłycone i o wiele mniej widoczne - polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam to serum hialuronowy mikrozastrzyk firmy soraya i jestem nim zachwycona - serum rewelcyjnie nawilża i odżywia skore sprawia ze wyglada o wiele lepiej, jest bardzo gładka

    OdpowiedzUsuń